Historia Róży Roitman Steiner

To jeden z ciekawszych życiorysów, na jakie natknąłem się podczas badań nad społecznością Żydów z Czarnego Dunajca. Róża Steiner pochodziła z Czarnego Dunajca, urodziła się według zachowanych ksiąg metrykalnych 27 maja 1920 roku jako Rachela Adela Steiner, choć do końca życia utrzymywała, że jej data urodzenia to 27 maja 1923 roku. Nie wiemy, dlaczego się odmłodziła o trzy lata, ale jej przyszły mąż również przez wiele lat podawał inną datę urodzenia od rzeczywistej.

steiner9

Róża Steiner, fot. archiwum rodziny Steinerów

Rodzicami Róży byli Bernard Dov i Chana Tamer (z domu Messinger) Steinerowie z Czarnego Dunajca, jej dziadkowie to Szaje (Yeshayahu) Steiner i Hani Steiner (z domu Feit). Dziadkowie i Bernard z rodziną mieszkali w sąsiednich domach przy ul. Kmietowicza. Ojciec Róży handlował drewnem i miał sklep żelazny. Historię rodziny Steinerów można przeczytać tutaj.

Róża miała jeszcze co najmniej trójkę młodszego rodzeństwa: Salomona (ur. 1925), Salomeę (1926) i najmłodszego Jakuba (ur. 1929 lub 1934).

Według relacji Estery, córki Róży Steiner, która obecnie mieszka w USA, jej matka po wybuchu wojny wyjechała na wschód, do Baranowicz. Miała tam się spotkać ze swoim wujkiem, bratem ojca, Jecheskielem Szragą (który później zmienił imię na Herman), ale okazało się, że w między czasie wujek pojechał już do USA. Róża zatrzymała się u jego żony, czyli ciotki Sary (z domu Biteńskiej, pracowała w Baranowiczach jako księgowa), która była w ciąży. Według relacji potomków rodziny Sara próbowała wyjechać z miasta i dostać się do męża do USA, ale została w czasie wojny zamordowana - podobno za futro, które miała na sobie.

Nie znamy szczegółów pobytu Róży w Baranowiczach, ale wiemy, że przebywała w getcie, które Niemcy utworzyli w tym mieście w 1941 roku. Poznała tam Noah Roitmana, który był kuzynem i sąsiadem jej ciotki Sary. Teoretycznie Róża i Noah byli rówieśnikami, ale po latach okazało się, że Róża urodziła się w 1920 r., a nie w 1923 jak utrzymywała całe życie, więc w 1941 roku miałą tak naprawdę 21 lat, a nie 18, natomiast Noah przez wiele lat podawał datę urodzenia swojego starszego zmarłego brata (10 stycznia 1923 r.), a tak naprawdę urodził się w 1924 roku, czyli w 1941 miał 17 lat. Prawie cała rodzina Roitmanów zginęła w czasie Zagłady, część krewnych, 25 osób, ukrywała się w czasie wojny w wykopanym obok domu bunkrze, który odkryli Niemcy, reszta zginęła w czasie akcji likwidacyjnych w getcie. Noah uciekł z getta i dołączył do oddziału partyzantów w lasach pod Baranowiczami. Z getta wyciągnął nie tylko Różę, ale również ok. 80-100 innych osób. Pomagał mu w tym między innymi Edward Chacza, który w 1964 r. otrzymał za pomoc Żydom w czasie wojny tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

Niewiele też wiemy o partyzanckiej części tej historii. Według Estery, córki Róży i Noah, jej ojciec najpierw był członkiem oddziału Żorkina, dowódcą jego grupy był Mome Kopelowicz. Nie wiadomo, czy Róża dołączyła do tego oddziału. Później obydwoje byli już w oddziale Pugaczowa, zwanego też oddziałem Kaganowicza. Wśród dowódców grupy żydowskich partyzantów wymienieni są: Mosze Zalmanowicz, Aliosza Zarykiewicz, Moniek Muszyński, Izaak Medresz, Szlomo Reb.

Kolejne nazwy oddziałów, do których należeli to Brygada Matrosowa, Grupa 112 i Brygada Mołotowa. Wśród dowódców byli m.in. Orłowski (ps. “Mucha) i Nikolski, a później “Igor”. Więcej o wojennej historii samego Noah Roitmana można dowiedzieć się z jego relacji dla Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie z 1999 roku (po zakończeniu walk jako partyzant został wcielony do Armii Czerwonej i przeszedł szlak bojowy do Berlina).

Po wojnie Róża wróciła do Czarnego Dunajca z kuzynem, Salke Hechtem, który przeżył zesłanie na Syberię (takie imię i nazwisko widnieje w spisie delegatów ze Szczawnicy do nowotarskiego Judenratu w czasie wojny, ale nie wiem, czy chodzi o tę samą osobę) i jego siostrą Henchie Hecht (później Kluger).

Według relacji Estery, jej dom był już zajęty przez polską rodzinę, a w pokoju, gdzie dziadek Róży trzymał zwoje Tory i się modlił, bo z powodu podeszłego wieku nie zawsze dał radę iść na nabożeństwo do synagogi, trzymano krowę. Mieszkańcy tego domu powiedzieli Róży, że jeden z jej kuzynów przeżył wojnę, ale kiedy wrócił i chciał odzyskać dom, został przez kogoś zamordowany w nocy. Niestety, nie można tej informacji zweryfikować, nie wiemy też, jak się nazywał wspomniany kuzyn.

Kolejne pytanie, na które nie ma odpowiedzi, to co się stało z najmłodszym bratem Róży Jakubem. Według niej, kiedy zaczęła się wojna i wyjechała na Wschód, Jakub miał pięć lat, a ich sąsiad zaproponował, że go weźmie na przechowanie i będzie utrzymywał, że to jego krewny.

W historii Róży jest jeszcze jedno tragiczne wspomnienie: w czasie wojny jej rodzice przysłali jej pocztówkę z Oświęcimia. “Wszyscy jesteśmy w Oświęcimiu, mieszkamy w kurorcie, jest tu pięknie, dobrze nas traktują i żywią”. 

Z najbliższej rodziny Róży oprócz niej przeżyli tylko krewni, którzy przed lub w czasie wojny wyjechali do USA oraz kuzyni Salke (wyjechał do USA) i Henchie Hecht (wyjechała do Izraela, po ślubie nosiła nazwisko Kluger).

Po wojnie Róża dołączyła do Noah, wzięli ślub jeszcze w Europie i dostali się na teren przyszłego Izraela (po drodze przebywali jeszcze kilka miesięcy w brytyjskim obozie na Cyprze, Noah w 1948 r. brał udział w wojnie izraelsko-arabskiej). Wujek Róży, Herman C. Steiner, który w czasie II wojny światowej służył już w amerykańskiej armii odnalazł swoją bratanicę w obozie dla dipisów i zaproponował jej wyjazd do USA, ale ona z mężem zdecydowała się na wyjazd do Izraela. Stamtąd w 1963 roku pojechała na zaproszenie wujka Hermana do USA z mężem i córkami Tamar i Esterą, które mieszkają  w stanie Maryland z rodzinami. Róża zmarła 5 października 2005 r., a Noah 16 stycznia 2023 r.

RachelaRoitmanSteiner

Grób Róży Roitman w USA, fot. archiwum rodziny Steinterów

Na zdjęciach wykonanych przed wojną w Czarnym Dunajcu Róża to ta dziewczyna w jasnej sukience. Obok niej siedzi przyjaciółka z Krościenka Ryfka Weissbard (z domu Bromberg), a za nią kuzynka Henchie Hecht.

steiner6

Na rodzinnym zdjęciu są ojciec Róży Bernard (stoi) oraz jej dziadkowie. Zdjęcia wykonano przed domem i w ogrodzie domu Steinerów przy ul. Kmietowicza.

Steiner2

Bernard Steiner z rodzicami, fot. archiwum rodziny Steinterów